Sezon urlopowy 2013 powoli się zbliża i jak co roku wielu z nas wybierze się z łódką do Chorwacji aby popływać na trochę większej wodzie. W odpowiedzi na nadchodzące do nas pytania, przedstawimy Wam kilka podstawowych informacji dotyczących wyjazdu nad przepiękny Adriatyk .
Pierwszą niezbędną rzeczą jaką musicie zabrać jest oczywiście łódka. Jeżeli jest to trochę większa jednostka, będzie holowana na przyczepie podłodziowej. Sprawdźcie zatem sumę dopuszczalnych mas całkowitych,
aby nie przekroczyła 3,5T – w innym przypadku niezbędnym staje się wykupienie VIATOLL’a, jeżeli macie zamiar poruszać się płatnymi odcinkami dróg w Polsce, kierując się na południe i oczywiście poszerzenie uprawnień o kat. „E” Ale o tym też było pisane – więc nie rozwijam tego tematu.
Następną rzeczą którą musicie posiadać to dowód własności łodzi lub macie łódkę pożyczoną, notarialny akt użyczenia z tłumaczeniem na język angielski. Kolejnym niezbędnym dokumentem jest patent – czyli wodne prawo jazdy. 🙂 Odpowiadając na następne nasuwające się pytanie, – obowiązują uprawnienia kraju bandery. Czyli jeżeli w PL możecie sterować łodzią bez ograniczenia mocy, w Chorwacji też jest to uwzględnione i dozwolone.
O przepisach drogowych, winietach, opłatach drogowych nie będę pisał – bo te informację są ogólnie dostępne. Pamiętajcie tylko, że jeżeli jedziecie z przyczepą – podróż będzie oczywiście droższa.
Po przyjeździe na miejsce, udajemy się do najbliższego kapitanatu portu z dokumentami łodzi w celu wykupienia winienty uprawniającej do pływania po wodach Chorwackich – są to:
– dowód rejestracyjny łodzi
– patent
– ubezpieczenie łodzi (obowiązkowe) jeżeli nie macie z PL – wykupicie na miejscu
– paszport lub dowód osobisty właściciela (do 1 lipca 2013 obowiązuje – po wejściu Chorwacji do Unii – nie wiem)
– przygotowaną listę załogi która określa kto może się znajdować na łodzi (ilość miejsc z rejestracji + 40% o ile dobrze pamiętam)
Pamiętajcie, że podczas pływania, na łodzi mogą znajdować się tylko i wyłącznie osoby które, znajdują się na liście załogi. W przypadku, gdyby się zdarzyło, że podwozicie np. znajomego z poza tej listy i zostaniecie na tym złapani, jesteście traktowani jako przestępcy dokonujący nielegalnego przewozu zarobkowego i podlegacie poważnym konsekwencją prawnym !!! Chyba włącznie z konfiskatą łodzi – słyszałem o takim przypadku. Tak więc uważać z kim pływacie na jednym pokładzie 🙂

Malowniczy Porcik w miejscowości Seline. Tu niestety nie ma Kapitanatu i dźwigu więc pozostaje albo tradycyjny sposób wodowania – bezpośrednio z przyczepy. Ewentualnie podjechanie do Stari Gradu i tam zrzucenie łodzi za pomocą dźwigu – oczywiście za odpłatnością 🙂
Wodowanie łodzi:
Dość ważny aspekt zwłaszcza, że Adriatyk jest dużo bardziej słonym morzem niż nasz Bałtyk. Jeżeli w porcie jest dźwig do wodowania – radzę skorzystać z tej opcji, gdyż jest ona droższa, ale bezpieczniejsza dla Waszej przyczepy, a zwłaszcza jej układu hamulcowego. Jeżeli jesteście zmuszeni wodować łódkę w sposób tradycyjny – zróbcie to sprawnie i szybko, starając się zminimalizować czas pobytu „osi” waszej przyczepy w wodzie. Bezwzględnie po takiej kąpieli należy słodką wodą pod ciśnieniem wypłukać możliwie dokładnie cały układ jezdny zwracając uwagę na dokładną kąpiel układu hamulcowego. Zminimalizuje to ewentualne przygody w drodze powrotnej do Polski. Tak zasolona woda wpływa destrukcyjnie na metalowe elementy naszych przyczep i nie tylko 🙁

Nie dajcie się zwieźć – Jadran nie zawsze jest taki spokojny – potrafi się mocno wzburzyć i być bardzo niebezpieczny.
Bezpieczeństwo na wodzie – podstawy !
Z powyższego zdjęcia nie wyciągajcie zbyt pochopnych wniosków. Adriatyk potrafi być groźny więc bardzo ważna rzeczą, jest wyposażenie bezpieczeństwa na łodzi (jachcie). Kamizelki ratunkowe lub asekuracyjne po 1szt dla każdego członka załogi. Koło ratunkowe lub podkowa (oczywiście dotyczy to trochę większych łodzi niż mały ponton). Obowiązkowym wyposażeniem jest kotwica (ja wożę 2szt) z dłuższą niż u nas na śródlądziu liną – polecam minimum 50/70m z opcją szybkiego i skutecznego przedłużenia o kolejne 50m. Zapytacie czy czasem nie przesadzam ? Może i przesadzam, ale wiele razy spotkałem się w odległości 10m- 15m od skalistego brzegu z głębokością 60m/70m -a co się może stać przy spychającym na skały wietrze podczas awarii głównego napędu, bez drugiego silnika i z 50 metrową liną na kotwicy ? Chyba nie muszę odpowiadać – wystarczy trochę wyobraźni i oczywiście zdrowego rozsądku 🙂 Nie zapomnijcie o odpowiedniej ilości słodkiej wody na pokładzie (piwo się nie liczy 🙂 polecam minimum 2 litry wody na osobę. Oczywiście dotyczy to trochę dłuższych wycieczek poznawczych, gdzie trzeba przewidywać więcej. Polecam mieć środki łączności – minimum to naładowany telefon komórkowy w wodoodpornym pokrowcu – podczas dłuższych wypraw, wskazane radio VHF ale z długą zewnętrzną anteną. Ręczne radia mają ograniczony zasięg.

Kanał Velebitski panorama na Góry i różne odcienie koloru wody.
Aby nie dać się zaskoczyć na morzu, koniecznym jest sprawdzanie map pogody, zwłaszcza trzeba zwracać uwagę na budowanie się frontów. W każdym większym porcie znajdziecie aktualne mapy pogodowe i należy się z nimi zapoznać ! Podczas dalszych wycieczek, kontrolować aktualny stan morza – Bora i Jugo budują się bardzo szybko i ich gwałtowne nadejście jest trudne do przewidzenia a skutki mogą być poważne….
- ku przestrodze – zobacz co potrafi Bora na Adriatyku
- i jeszcze jeden krótki filmik z tym zjawiskiem pogodowym
- zobacz jak wygląda Jugo z perspektywy brzegu
Jeżeli znaleźlibyście się na morzu w czasie Bury, gdzie występuje efekt gotowania się Adriatyku i nie ma możliwości skutecznego schronienia – to starajcie się założyć na twarz ręczniki, podkoszulki, bandany – czyli cokolwiek do przefiltrowania parowej mieszanki. Musicie wstępnie przefiltrować mieszankę solno-powietrzną. Podczas Bury największym zagrożeniem, oprócz wzburzonego i zafalowanego morza, jest ta właśnie mieszanka. Oddychając dłuższy czas tej jakości powietrzem, możemy doprowadzić się do śmierci, nie z powodu utopienia, ale z powodu uduszenia (uszkodzenia płuc).
Ale dość straszenia – zdrowy rozsądek, trochę wiedzy powinno was uchronić przed niespodziankami tego typu, – czego oczywiście wszystkim z całego serca życzę 🙂
Poniżej przedstawiamy linki gdzie możecie zapoznać się z aktualnymi prognozami pogody drogą internetową:
Ogólna prognoza pogody dla Chorwacji:
Prognozy dla nas – motorowodniaków i żeglarzy:
Jeżeli będziecie wybierać się na dłuższą wycieczkę, poinformujcie o tym kogoś ze znajomych, bezwzględnie zaopatrzcie się w pokrowiec wodoodporny na telefon i dokumenty. W przypadku awarii silnika głównego i braku zapasowego – dobrze jest mieć numer telefonu do przyjaciela z łódką, aby w razie potrzeby przyszedł nam z pomocą. Jeżeli brak jest znajomych z łodzią to należy w wypadku bezpośredniego zagrożenia życia użyć alarmowego numeru telefonu straży przybrzeżnej tel. 9155
Należy również pamiętać, że służby morskie ratują tylko i wyłącznie zagrożonych ludzi – nie mają obowiązku ratować Waszego sprzętu – więc o niego musicie zadbać sami !!!
Poniżej przedstawiamy ceny winiet z poprzednich sezonów, nie wiem jak to będzie wyglądać po wejściu Chorwacji do Unii – ale myślę, że nie powinno się to drastycznie zmienić.
- do 3 metrów (z silnikiem powyżej 5 kW) – 140 kn
- od 3 do 4 metrów długości – 210 kn
- od 4 do 5 metrów długości – 280 kn
- od 5 do 6 metrów długości – 350 kn
- od 6 do 7 metrów długości – 525 kn
- od 7 do 8 metrów długości – 630 kn
- od 8 do 9 metrów długości – 735 kn
- od 9 do 10 metrów długości – 840 kn
- od 10 do 11 metrów długości – 945 kn
- od 11 do 12 metrów długości – 1.050 kn
- od 12 do 15 metrów długości – 1.225 kn
- od 15 do 20 metrów długości – 1.400 kn
- od 20 do 30 metrów długości – 1.575 kn
- powyżej 30 metrów długości – 1.750 kn
Do powyższych cen dochodzą jeszcze koszty dodatkowe na obowiązkowy zestaw map, dopłata do oświetlenia latarni morskich itp – suma około 120 km. Jeżeli otrzymaliśmy (zakupiliśmy winietę) to przyklejamy ją trwale w widocznym miejscu, możemy wodować łódkę i odpoczywać pływając lub pływać odpoczywając.
Po zakończonym urlopie i wciągnięciu łodzi na przyczepę, wskazane jest przepłukanie z soli układu chłodzenia silnika słodką wodą. Najlepiej zrobić to na zestawie słuchawek, podpiętych pod bieżącą wodę uruchamiając silnik na kilka minut, do zagrzania się czyli do otwarcia termostatu. Po tym zabiegu, możecie spokojnie wracać do domu, nie martwiąc się o nadmierne korodowanie Waszego silnika podczas podróży 🙂 Oczywiście wskazane jest po powrocie zrzucić łódkę na wodę i trochę popływać, aby zobaczyć różnicę, poczuć smutek i tęsknotę za tamtą lazurową wodą 🙂
Leave a reply